Cena:30.00PLN
Rzeźbiarz i malarz, kowboj i awanturnik, włóczęga i zakapior.
A przecież kochaliśmy go i podziwiali jego twórczość. Zginął tragicznie, kiedy wyczerpał mu się na tym ziemskim padole pomysł na życie.
Teraz w niebie Panu Bogu świątki struga.
Andrzej Wasielewski-Połonina był pod każdym względem najbarwniejszą postacią w Bieszczadach w ostatniej ćwierci XX wieku.
Jego doczesne szczątki przywaliliśmy dwoma wielkimi kamieniami, w które wetknięto krzyż z końskich podków.